Obserwatorzy

piątek, 27 kwietnia 2018

Przemyślenia ...

Tak na kanwie ostatnich zajęć warsztatowych dla klasy trzeciej i postępów moich uczestniczek grupy "rękodzielniczej" postanowiłam podzielić się z Wami moimi przemyśleniami...
Pracuję z dziećmi i młodzieżą 33 lata (cóż, szmat czasu a człowiek wciąż młody ... przynajmniej duchem). Obserwuję te dzieciaki, jak się rozwijają a z drugiej strony, w miarę postępu i rozwoju technologii, jak upośledzają się ich zdolności manualne. Kiedyś dzieciaki w klasach I-III wycinały wszystko samodzielnie a teraz mają podane "na tacy" wystarczy tylko wypchnąć. I najlepiej, żeby z drugiej strony od razu był klej.
 To smutne, że przedszkolaki nie potrafią podrzeć gazety, bo "mamusia w domu nie pozwala śmiecić" a trzecioklasiści nie są zdolni do skręcenia kulki z bibuły - "palce mnie już bolą" ...
We wszystkim idziemy na łatwiznę, nie tylko w tzw. pracach ręcznych. dzieciaki nie czytają, nie potrafią korzystać ze SŁOWNIKA ORTOGRAFICZNEGO albo ENCYKLOPEDII. Smutne to, ale to wszystko jest wynikiem postępu technicznego ...
Jakież było zdziwienie moich małych scraperek, gdy kazałam im wyciąć stemple i elementy wydrukowane na drukarce.. No i stąd wzięło się zadanie domowe na długi majowy weekend ("Jak to -zadanie z zajęć dodatkowych ???) - powycinać jak najstaranniej różne rzeczy z kolorowych czasopism, gazetek reklamowych, folderów (twarze, perfumy, owoce etc.).
Zobaczymy, co z tego wyjdzie ...